czwartek, 1 kwietnia 2010

Wiosna radosna ;)



Jak mi tu jeden sympatyczno- złośliwy Anonim przypomina, jest już wiosna, oj tak i z racji na to przyznaję się bez bicia, że opuściłem się nieco wpisaniu, mea culpa, mea wielka culpa ;)
W życiu każdego różnie się dzieje, raz dobrze, raz źle, dlatego też potrzebowałem trochę odpocząć po trybie życia typowym dla globtrotera i ułożyć sobie wszystko w jedną wielką i spójną całość i uciekłem do swojej standardowej wiejskiej samotni w głębi lasu, po zmianie aury, powiem tylko jedno warto było. Po kilku wyjazdach w Polskę oraz awanturą z jakimś nieznajomym człowiekiem via mail na temat tego filetowego czegoś, co widziałem w Peru, o jego zagrożeniach bądź nie. Ogólnie skończyło się tym, że facet w połowie lutego poleciał do Peru w poszukiwaniu tego swojego HCN-owatego zagrożenia. Osobiście jestem dość sceptyczny wobec jego rewelacji, bo nie uważam tego za globalne zagrożenie. Gdyby tak było media i naukowcy podnieśliby taki raban, że w googlu na samo hasło HCN wyskakiwałby mi sterty stron poświęconym fioletowym ‘’kwiatkom’’.
No cóż jedyne, co mogę życzyć temu człowiekowi, to powodzenia. ALE, żeby nie było nie popieram samotnych eskapad w mniej zaludnione rejony Peru.
No cóż, najwyraźniej każdy musi mieć swojego konika.

3 komentarze:

  1. Pierwszy kwietnia - Prima Aprilis :) No proszę ;) Dziękuję za komentarz u mnie, jesteś moim jedynym blogowym kolegą :P

    Tak, opuściłeś się w pisaniu notek, więc zachęcam do pisania!! ;)

    Pozdrawiam i życzę Wiosny! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem strasznym sklerotykiem i jak sobie memorki na lustrze nie nakleję, to źle ze mną ;)
    Ale, jak tylko odzyskam fotki z ostatniego wyjazdu uzupełnię mój skromny blog o kolejne wpisy.

    Co do słów, które zawarłeś we wpisie powyżej, to niezwykle rzadko spotykam się z takimi określeniami, jak koleżeństwo czy przyjaźń w dzisiejszym środowisku internetowym, tak więc jest mi niezmiernie miło czytać takie właśnie wypowiedzi... i cóż mogę rzec, jak nie skromne ,,Dziękuje'' :)

    Pozdrawiam
    Tobi

    OdpowiedzUsuń
  3. cała ta akcja z Fiołkiem itd. to żart prima-aprilisowy mający na celu być może promocję książki Magdaleny Kozak pod tytułem właśnie 'Fiolet'?

    OdpowiedzUsuń